piątek, 3 października 2014

3 dni w podróży

Pobyt w Maladze dobiegł końca. Cieszymy się bardzo z tego przymusowego przystanku. Było miło ale pora ruszyć w dalszą drogę. A najpierw ją zaplanować ;)


gdzie my tu polecimy Aleksandro.....


tutaj!!! :)

Z lotniska z Malagi miałyśmy lot do Madrytu. Podczas tego kursu dostrzegłyśmy dużo polskich głosów...o co chodzi?  Okazało się że Polacy chętnie korzystają z ofert tanich lotów i 1/3 samolotu lecącego do Malagi to byli właśnie Polacy lecący do Peru! Bardzo ucieszył nas ten fakt. Polonia zaczyna podbijać świat i rusza w najodleglejsze zakątki świata. Brawo!!! :) 
Na lotnisku w Madrycie musieliśmy przeczekać całą noc na kolejny lot do Bogoty.
Polecamy to lotnisko na nocne "koczowanie" :) Wygodne ławeczki, bezproblemowo, w miarę ciepło  (dałyśmy radę bez śpiworów) .


Kolejnego dnia wyleciałyśmy do Bogoty. Tam sprawy przybrały nieco nieprzewidywalny przebieg. Grupa Polaków lecąca z nami zamierzała opuścić lotnisko w Bogocie i wybrać się na zwiedzanie miasta. Dołączyłyśmy się do nich i takim sposobem nieco zasmakowałyśmy krajobrazów Kolumbii :)




Widok zw wzgórza Cerro de Monserrate na Bogotę


centrum Bogoty


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz